Zapanować nad chaosem

Spore oburzenie wywołał niedawno wydany podręcznik do nowego przedmiotu o nazwie „Historia i Teraźniejszość”, który w szkołach średnich zastąpić ma „Wiedzę o społeczeństwie”. Prof. Wojciech Roszkowski[1]Baza Nauka Polska https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=49510&_k=8bvc7p, autor tego „wybitnego dzieła”[2]Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979. … Continue reading, zawarł w niej dużą ilość swoich własnych opinii na temat rzeczywistości, a przecież nie tego oczekujemy od podręczników szkolnych. Od podręczników szkolnych oczekujemy encyklopedycznego intersubiektywizmu, rzetelności, faktów, przedstawionych językiem zrozumiałym dla młodych ludzi. W ten sposób zachęcamy młodzież to samodzielnego myślenia i wyrabiania sobie własnej opinii, a nie przyjmowania czyjegoś punktu widzenia. Słusznie prof. Ryszard Skarzyński[3]Baza Nauka Polska https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=19043&_k=wths2i zaznaczył, że:

Nauki społeczne funkcjonują obecnie w warunkach końca ideologii, triumfu demokracji medialnej, lekceważenia, a nawet pogardy dla wiedzy podstawowej, zwłaszcza wiedzy podstawowej na temat społeczeństwa, destrukcji uniwersytetów obracanych w szkółki zawodowe, gdzie wykłady zastępuje się kursami szkoleniowymi, a samodzielne myślenie przestaje się liczyć. [4]Jarosław Kapsa: HiT lub kit podręcznikowy https://studioopinii.pl/archiwa/222166

Owo spłycenie historii jako narzędzia bieżącej walki politycznej jest elementem szerszego zjawiska, w którym odchodzimy od przedstawiania przeszłości stosując tamtejsze, właściwe dla danego okresu, kryteria jej oceny na rzecz oceniania wszystkiego przez pryzmat XXI wiecznej wiedzy, doświadczenia i poglądów, a czasami z użyciem tzw. chłopskiego rozumu.

Tak samo próbuje się podchodzić do Pisma Świętego odzierając go z całej głębi przesłania, wieloaspektowego spojrzenia tak bardzo ubogacającego osoby wierzące, na rzecz szkiełka i oka, doszukując się dychotomii prawdy i fałszu, my – oni, dogmaty versus herezje, Bóg kontra diabeł, dobro i zło. Tymczasem Święty Bóg, w którego tak bardzo wierzę, na kartach Swojego Słowa chce, na ile to możliwe dla czytelnika sprzed wieków, odkryć głębię niezgłębionego, uchylić rąbka niedostępnego Absolutu, a autor biblijny chce przekazać ważną dla ludu Bożego opowieść o zbawieniu, a zamiast suchych definicji, proponuje relację z żywym Bogiem przechadzającym się po ogrodzie uprawianym przez człowieka.

Jak łatwo się domyślić, chciałbym powiedzieć parę słów o moim doświadczeniu z pierwszą księgą Biblii, Księgą Rodzaju. Nazwa „Rodzaju” nie przystaje już do współczesnej polszczyzny. „Rodzaju” należy skojarzyć z rodzeniem, tworzeniem a nie z rodzajem gatunków zwierząt. Księga ta nie chce opowiedzieć o rodzajach flory i fauny, ale o początkach świata i początkach narodu przez jednych uwielbianego a innych nienawidzonego, czyli Izraela.

Często, osoby wierzące, bombardowane są pytaniami o zgodność Biblii z nauką, kto ma słuszność, czy Biblia kłamie a nauka ma rację czy na odwrót, może to nauka kłamie a Biblia mówi prawdę. Moim zdaniem, jest to jałowy i płytki XXI wieczny sposób myślenia, myślenia, którego starożytni nie znali i z pewnością by pogardzali, gdyż nie jest istotne jaka jest prawda historyczna, gdyż taka w ogóle nie istnieje, wszystko jest narracją, opowieścią. Gdy czytamy Potop czy Ogniem i mieczem Sienkiewicza, to doskonale rozumiemy, że to co czynili Szwedzi czy Kozacy, my jako Polacy oceniamy z naszej, polskiej perspektywy. Dla jednych Bohdan Chmielnicki będzie narodowym bohaterem, a dla drugich buntownikiem i zbrodniarzem. Istotne jest to co się opowiada i kto nam to opowiada. Tora, Pięcioksiąg, do którego należy księga Rodzaju, to pouczenie, nauka w znaczeniu przekazania mądrości Bożej. Wierzący autor sprzed wieków, snuje cudowną opowieść o Bogu Stwórcy, uczy Bożej mądrości, mocy i miłości.

By to unaocznić, posłużę się przykładem o poecie i biologu. Kiedy spytamy poetę: czym jest miłość? To opowie nam o ludzkich uniesieniach, pragnieniu relacji z drugim człowiekiem, o przeżyciach, myślach, wzniosłych zbliżeniach, wewnętrznych rozdarciach, tęsknocie kochanków itd. Kiedy o to samo spytamy biologa, opowie nam o endorfinach, dopaminie, elektrycznych i chemicznych reakcjach w mózgu, hormonalnej burzy, godowych zachowaniach i cielesnych bodźcach. Który z nich ma rację? Chyba oczywistym jest dla nas, że oboje mają rację, ale opowiadają o miłości z różnej perspektywy.

Podobnie Księga Rodzaju opowiada nam o początkach z perspektywy wiary, z perspektywy Pana Boga i również człowieka z odległej przeszłości. Biblia nie musi być podręcznikiem historii, choć historią się posługuje; nie musi być podręcznikiem biologii, chemii, astronomii czy fizyki, choć te wszystkie nauki są w jakimś zakresie przez nią dotknięte. Przede wszystkim Biblia jest podręcznikiem wiary ludu Bożego, jest podręcznikiem historii zbawienia, który swój punkt kulminacyjny znajduje w osobie dla mnie najważniejszej, Panu Jezusie Chrystusie. Nie boję się zatem rozmawiać o Księdze Rodzaju z osobami deklarującymi swój brak wiary lub nawet przekonanie, że Bóg nie istnieje. Nie muszę toczyć boju na argumenty fides et ratio, fides et scientia, wiara czy rozum, wiara czy nauka. Uciekam od próby sprowadzenia rozmów do takiego płytkiego dualizmu. Chciałbym raczej opowiedzieć o Bogu Stworzycielu, który przygotował dla nas bezpieczną przestrzeń, by mieć relację z nami, koroną Swego stworzenia.

Gdybyśmy chcieli rozpocząć zgłębianie naszego podręcznika wiary, jego pierwszych dwóch wersów, to dowiemy się z nich, że zanim dzieło Boże stanie się ozdobą, pięknem w całej swojej pełni, Bóg musi zapanować nad chaosem, podzielić i nadać funkcje wszystkim rzeczom.

בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים אֵת הַשָׁמַיִם וְאֵת הָאָרֶץ׃ [5]Księga Rodzaju 1:1, Anna Kuśmirek, Pięcioksiąg, Przekład Interlinearny, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2003.

Na początku uczynił Bóg niebo i ziemię: Zaś ziemia była niewidoczna i niestała, a ciemność [zakrywała powierzchnię] otchłani, a Duch Boga unosił się nad [powierzchnią] wód. [6]Nowodworski Przekład Interlinearny SNP, Księga Rodzaju 1:1-2

Pierwszy werset, te siedem hebrajskich wyrazów, stanowiących tytuł całego poematu o Bogu Stworzycielu, od razu wprowadzają w główny temat całej Księgi, ale też siedem dni Bożego aktu rozdzielania i przyozdabiania, który kończy się w rozdziale drugim, wersecie pierwszym: I zostały całkowicie ukończone niebiosa i ziemia i cała aranżacja jego.

Zresztą w Septuagincie, greckim przekładzie Starego Przymierza, pomijając rodzajniki, również mamy siedem słów: Ἐν ἀρχῇ ἐποίησεν ὁ θεὸς τὸν οὐρανὸν καὶ τὴν γῆν. Już te siedem wyrazów mówi o Bożej pełni, doskonałości. Autor pierwszego rozdziału uwielbia harmonię, zwrotki i refreny, siódemki, trójki, schemat 6+1, bo wyraża to doskonałość Boga, w którego wierzy, to jak bardzo przemyślane są Jego działania, jak wszystko ma swój sens i cel.

Starożytni nadawali nazwy swoim dziełom mechanicznie, na podstawie pierwszych słów np. Enuma elisz [7]Starożytny Sumer https://www.starozytnysumer.pl/podstrony/podstrony_poziom_1_podania/enuma_elisz.html (słynny babiloński poemat o stworzeniu świata przez boga Marduka) rozpoczyna się właśnie słowami enuma elisz czyli: tam na wzgórzu. Powiedzielibyśmy bez sensu, co to za tytuł. Nic nam nie mówi. Ale choć nazwy pięciu ksiąg Biblii, również nazwano zgodnie z tym schematem, to nazwy te są niezwykle trafne. Bereszit czyli Na początku, Szemot, Te są imiona w domyśle, które wyszły z Egiptu, Wajjikra, I zawołał oczywiście do Mojżesza aby przekazać mu przepisy kapłańskie, Bemidbar, Na pustyni bo mówi o wędrówce ludu Bożego po pustyni, i wreszcie el ha’Dewarim, Te są słowa, które Mojżesz mówi do nowego pokolenia, urodzonego na pustyni.

Bereszit, Księga Rodzaju, Genesis, będzie więc opowiadać o początkach świata, o początkach ludzkości, o początkach wszystkich narodów i wreszcie samego narodu Izraela, który rozpoczął się od praojca Abrahama, który uwierzył JAHWE i poczytano mu to za sprawiedliwość. Wierzę, że przez wiarę, my też możemy być jego dziećmi.

Biblia rozpoczyna się od słów Na początku stworzył Bóg niebosa i ziemię [8]Piotr Zaremba, Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza, Przekład Dosłowny, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2019.. Jak zachęcał już Augustyn z Hippony w IV w.:

Nie poprzez twierdzenie, ale poprzez dociekanie musimy zająć się ukrytymi sprawami dotyczącymi naturalnych rzeczy, o których wiemy, że zostały stworzone przez Boga, ich Wszechmocnego Stwórcę [9]Jan Sulowski, Św. Augustyn, Pisma egzegetyczne przeciw Manichejczykom, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1980..

Pierwsze słowa Biblii są synekdochą pars pro toto, czyli część zamiast całości. A zatem niebo i ziemia oznaczają wszystko, co zostało stworzone od nieba do ziemi. Autor biblijny od początku mówi, że wszystko co istnieje zostało powołane przez Boga. On jest Praprzyczyną wszystkiego co należy do świata ożywionego i nieożywionego. On jest pierwszym Poruszycielem wszystkiego, tak że trwa w swoim ruchu. On jest Projektantem wszystkiego co działa realizując swój cel. On jest Sensem wszystkiego, bo bez Niego istnienie całego wszechświata mija się z celem. Wreszcie On jest tym, o którym nie można pomyśleć nic większego. Nic w naszym umyśle nie może wznieść się nad Wszechmocnego, Wszechwiedzącego, Wszechmądrego Stwórcę.

Za Orygenesem, pierwszym wielkim komentatorem Pisma Świętego z III w., można powiedzieć:

Co jest początkiem wszystkiego, czyż nie „Pan nasz i Zbawca wszystkich”, Jezus Chrystus, „Pierworodny wszelkiego stworzenia”? W tym więc „Początku”, to znaczy w Słowie swoim, „stworzył Bóg niebo i ziemię”. [10]Stanisław Kalinkowski, Orygenes, Homilie o Księdze Rodzaju, Homilie o księdze Wyjścia, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012.

I rzeczywiście Ewangelista Jan również opisuje stworzenie świata, ale z jeszcze jednej perspektywy, z perspektywy Bożego Syna, Jezusa Chrystusa:

Z początku był Słowo i Słowo był w Bogu, i Bogiem był Słowo. [11]Nowodworski Przekład Interlinearny SNP, Ewangelia Jana 1:1

Tym, który był od początku jest Zbawiciel Jezus, On był w Bogu i jest samym Bogiem. Apostoł Paweł tłumaczy w jakim sensie:

Ponieważ w Nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. [12]Biblia Warszawska, List św. Pawła do Kolosan 1:16

Wszystko ma swój cel, a tym celem nadrzędnym jest to, że ja i ty i cały świat został stworzony przez Jezusa i dla Jezusa. Tak często skupiamy się na sobie. Bóg jest w XXI w. dobrym duchem, który ma towarzyszyć nam w życiu i nas wspierać. Kościół dla współczesnych, też jest po to, aby wspierał nas w wierze i zmaganiach codzienności. Wszystko skupione jest na człowieku, a tymczasem wszystko powinno być skupione na Bogu w Jezusie Chrystusie. Wielkim zaszczytem powinno być dla nas, że należymy do Bożego ludu, że możemy być w Kościołem, a nie w Kościele, że możemy być Bożym dzieckiem w Bożej rodzinie.

Wybacz, ale pozwolę sobie na nieco kaznodziejski ton. Przy każdym chrzcie w Kościele, w którym usługuję, słyszę jak mantrę odpowiedź na pytanie: Kim dla ciebie jest Jezus? Właśnie taką: Przyjacielem, Zbawicielem, Pocieszycielem, Wsparciem, Ostoją itd. I oczywiście również Bóg w Jezusie jest ucieleśnieniem tych określeń, ale najważniejsze by był On naszym Panem, a nie pluszową zabawką, w którą się wtulimy i wylejemy wszystkie nasze żale i troski. To nie Bóg istnieje dla człowieka, ale jak czytaliśmy, człowiek dla Boga. Człowiek, ty i ja, mamy być żywo zainteresowani, zaangażowani, by Bóg był naszym Bogiem, naszym Panem. Może dotykam cię tymi słowami do żywego, ale prawda jest taka, że ani ja, ani ty, nie jesteśmy najważniejsi. Kiedy się to zrozumie, spada z nas ogromny ciężar. W Nim, w Bogu, można być prawdziwie wolnym od siebie samego.

Zaś ziemia była niewidoczna i niestała, a ciemność [zakrywała powierzchnię] otchłani, a Duch Boga unosił się nad [powierzchnią] wód. [13]Nowodworski Przekład Interlinearny SNP, Księga Rodzaju 1:2

וְהָאָרֶץ הָיְתָה תֹהוּ וָבֹהוּ וְחֹשֶׁךְ עַל-פְּנֵי תְהוֹם וְרוּחַ אֱלֹהִים מְרַחֶפֶת עַל-פְּנֵי הַמָּיִם׃ [14]Księga Rodzaju 1:2, Anna Kuśmirek, Pięcioksiąg, Przekład Interlinearny, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2003.

Kolejne 14 wyrazów (czyli 2×7) zawartych w wersecie drugim, mówi o tym co Bóg zastaje. Widzimy, że ziemia była „tohu wabohu”, co nieporadnie w naszych polskich przekładach jest oddawane jako dwa wyrazy np. „Bezładem i pustkowiem”. Te dwa określenia w Biblii nazywamy hendiadysem. Jest on często stosowany w literaturze mądrościowej np. w księdze Przysłów, w Psalmach, ale też w przypowieściach Pana Jezusa. Te dwa wyrazy są synonimami, mówią o tym samym, ale jako emfaza, czyli wzmocnienie.

A zatem Bóg zastaje totalny bezład, bezmiar chaosu pierwotnych elementów świata. „Hoszek” oddane w naszych Bibliach jako ciemność, nie jest jedynie brakiem światła, ale materią ciemności, a „tehom” oddawane jako bezmiar wód, jest praoceanem, wzburzonym morzem, o którym mówi psalmista:

Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał; tak utwierdził świat, że się nie zachwieje. Twój tron niewzruszony od wieczności, Ty jesteś od wieków, o Boże. Podnoszą rzeki, o Panie, rzeki swój głos podnoszą, rzeki swój szum podnoszą. Ponad szum wód rozległych, ponad potęgę morskiej kipieli potężny jest Pan na wysokościach. Świadectwa Twoje są bardzo wiarygodne; domowi Twojemu przystoi świętość po wszystkie dni, o Panie! [15]Biblia Tysiąclecia, Psalm 93:1-5

Mamy zatem obraz materii ciemności nad szalejącą kipielą zbuntowanych wód. Te wody chaosu, są przeciwne Bogu, ale On nad nimi panuje. Czytamy „a Duch Boży unosił się nad bezmiarem wód”. Co Bóg zastaje w życiu człowieka nieodrodzonego, grzesznego, niepojednanego z Nim. Zastaje właśnie ten chaos, bezład i pustkę, którą tylko On może zapełnić. Zastaje grzech, duchowe zamieszanie, złamane serce, obciążone sumienie. Jeżeli Bóg ma coś z nas uczynić to najpierw musi zapanować nad morską kipielą w naszej duszy, przez wiarę skłonienie nas do pokuty, do spojrzenia na krzyż, w którym jest ratunek: Panie przebacz, Panie pozwól przebaczyć.

Zadziwiające jest to, że mamy dziś tak wielu wierzących, którzy aż do dziś nie pokutowali ze swoich dawniejszych grzechów. Mówił o tym apostoł Paweł do Koryntian:

Obawiam się, że gdy przyjdę, Bóg mój upokorzy mnie przed wami i że będę musiał ubolewać nad wieloma z tych, którzy ongiś popełnili grzechy i do dziś jeszcze za nie nie odpokutowali, grzechy nieczystości, wszeteczeństwa i rozwiązłości, których się dopuścili. [16]Biblia Warszawska, 2 list św. Pawła do Koryntian 12:21

Są chrześcijanie, którzy nie znają znaczenia modlitwy Pańskiej, „i odpuść nam nasze winy jako i my wybaczamy naszym winowajcom”. Potrafią latami nieść urazę do drugiego człowieka, potrafią powiedzieć, że jeżeli on będzie przychodził do Kościoła to moja noga tu nie postanie. Nie oddali Bogu we władanie swego życia, aby On nadał mu właściwe priorytety i określił ramy postępowania. W ich życiu jest chaos, bezład i pustka, szaleje sztorm nieopanowanych emocji. Są obecne przekleństwa, obmowa, oczernianie, nałogi i zgubne zwyczaje, chroniczny brak pokoju i poczucie krzywdy. Każdy kto chce przyjść do Boga, powinien pozwolić by On, Wielki Pan, nasz Bóg, zapanował nad całym życiem. Inaczej materia ciemności ich pochłonie. A z czym ją porównać? Czyż nie z diabelskimi frontalnymi atakami, ale też z namowami do złego, a czasem przybierające formę związania a nawet opętania? Apostoł Paweł zachęca nas: poddajcie się Bogu, a przeciwstawcie się diabłu a ucieknie od was.

Nasza duchowa walka rozpoczyna się od poddania się Bogu, by zapanował nad ciemnością i chaosem, który bez zaproszenia wdarł się do naszego życia.

Narzuca mi się pytanie: jaki jest cel Boży, jakim mam stać się dzięki Bogu? Apostoł Paweł w jakimś sensie odsłania to mówiąc:

Abyście postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu, wydając owoc w każdym dobrym uczynku i wzrastając w poznawaniu Boga, utwierdzeni wszelką mocą według potęgi chwały jego ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości, z radością Dziękując Ojcu, który was zdolnymi uczynił do uczestniczenia w dziedzictwie świętych w światłości, Który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego. [17]Biblia Warszawska, List św. Pawła do Kolosan 1:10-13

Mam szczerą nadzieję, że gdy poddajemy się Bogu i wydajemy owoc w każdym dobrym czynie, to Bóg pokazuje nam, że wyrwał nas z mocy ciemności, a przeniósł do królestwa Swego umiłowanego Syna. Od Ojca i Syna przychodzi Duch Święty ruah elohim, który przekonuje świat o grzechu, sądzie i sprawiedliwości. Kiedy miałem całkowicie bezbożny sposób myślenia i postępowania, Duch Boży przekonał mnie i pokutując ze swoich grzechów przyjąłem zbawienie w Chrystusie. Chciałbym, aby każdy wierzący miał taką ufność. Chciałbym, aby każdy miał szansę tego doświadczyć.

Krzysztof Radzimski

Bibliografia

Bibliografia
1 Baza Nauka Polska https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=49510&_k=8bvc7p
2 Historia i Teraźniejszość. Podręcznik dla liceów i techników. Klasa 1. 1945–1979. https://bialykruk.pl/ksiegarnia/ksiazki/historia-i-terazniejszosc-podrecznik-dla-liceow-i-technikow-klasa-1-1945-1979#tab2
3 Baza Nauka Polska https://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=19043&_k=wths2i
4 Jarosław Kapsa: HiT lub kit podręcznikowy https://studioopinii.pl/archiwa/222166
5 Księga Rodzaju 1:1, Anna Kuśmirek, Pięcioksiąg, Przekład Interlinearny, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2003.
6 Nowodworski Przekład Interlinearny SNP, Księga Rodzaju 1:1-2
7 Starożytny Sumer https://www.starozytnysumer.pl/podstrony/podstrony_poziom_1_podania/enuma_elisz.html
8 Piotr Zaremba, Biblia to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza, Przekład Dosłowny, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2019.
9 Jan Sulowski, Św. Augustyn, Pisma egzegetyczne przeciw Manichejczykom, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1980.
10 Stanisław Kalinkowski, Orygenes, Homilie o Księdze Rodzaju, Homilie o księdze Wyjścia, Wydawnictwo WAM, Kraków 2012.
11 Nowodworski Przekład Interlinearny SNP, Ewangelia Jana 1:1
12 Biblia Warszawska, List św. Pawła do Kolosan 1:16
13 Nowodworski Przekład Interlinearny SNP, Księga Rodzaju 1:2
14 Księga Rodzaju 1:2, Anna Kuśmirek, Pięcioksiąg, Przekład Interlinearny, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2003.
15 Biblia Tysiąclecia, Psalm 93:1-5
16 Biblia Warszawska, 2 list św. Pawła do Koryntian 12:21
17 Biblia Warszawska, List św. Pawła do Kolosan 1:10-13
Scroll to top