Czy Jezus chce, aby Maryja była bardziej znana i miłowana?

Przejeżdżając z Legionowa (woj. mazowieckie) do mojej miejscowości, zauważyłem billboard z obrazem Maryi i napisem: „Jezus chce, abym była bardziej znana i miłowana, w moim niepokalanym sercu, Jezus przygotował ratunek dla świata”1.


Ponieważ przejeżdżałem tamtędy już któryś raz, zacząłem zastanawiać się nad tym zdaniem. Czy to wezwanie ma swoje biblijne uzasadnienie? Zapewne większość moich rodaków tak myśli, i w żadnym razie nie zamierzam deptać ich przekonania. Wierzę, że każdy człowiek ma wolność do szukania Boga tak jak uważa to za stosowne. Wierzę też, że Bóg wychodzi nam naprzeciw i aktywnie szuka ludzi, których serce gotowe jest uwierzyć. Suwerennie wybiera, jak powiedział:

„Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał – a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym.” (J 6:44)

Ufam, że każdy, kto szczerym sercem szuka Boga, odnajdzie Go. Być może coś z tego w co wierzył będzie musiał porzucić, może jak apostoł Paweł będzie musiał uznać za stratę, byleby zyskać Chrystusa (Flp 3:8).

A zatem, zastanawiając się nad przesłaniem tego billboardu, musiałem sobie zadać pytanie czy jest on zgodny z Objawieniem Bożym zawartym w Piśmie Świętym. Dlaczego w Piśmie Świętym? Bo tam znajdujemy istotne szczegóły dotyczące Bożej Rodzicielki. W przeciwieństwie do źródeł z późnej starożytności i średniowiecza – nie mówiąc już o współczesnych osobistych objawieniach2 – Biblia zawiera świadectwa naocznych świadków. Jest zatem najbardziej wiarogodnym źródłem informacji o Maryi, matce Pana Jezusa.

Może wydać się to niektórym szokujące, ale Jezus nigdy nie wskazywał na swoją Matkę jako na tę, która miałaby być bardziej znana i miłowana. Przeciwnie, cała Jego służba na ziemi skupiała się na wskazywaniu na Ojca oraz na przyprowadzeniu ludzi do Boga. W Ewangelii Jana 14:6 Jezus mówi jasno: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Nie ma tutaj miejsca na żadną inną osobę, nawet na Matkę Chrystusa.

W Ewangelii Łukasza 11:27-28, gdy pewna kobieta powiedziała: „Błogosławione łono, które cię nosiło, i piersi, które ssałeś”, Jezus odpowiedział: „Błogosławieni raczej są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je”. Miał świetną okazję, ale nie wywyższył Matki ponad innych, lecz wskazał na posłuszeństwo Bogu.

Podobne przesłanie zawiera scena z Ewangelii Mateusza 12:46-50. Gdy Jezus nauczał, przyszła Jego matka i bracia, chcąc z Nim porozmawiać. Ktoś powiedział Mu: „Twoja matka oraz bracia stoją na zewnątrz. Chcieliby z Tobą porozmawiać”. Jezus jednak odpowiedział: „Kto jest moją matką i kim są moi bracia?”. Następnie wskazał ręką na swoich uczniów i powiedział: „Oto moja matka i moi bracia! Każdy, kto wypełnia wolę mojego Ojca w niebie, jest moim bratem, siostrą i matką”. Tak sobie myślę, że to musiało zaboleć i dać do myślenia zarówno Matce jak i braciom Jezusa. Ale należy uzmysłowić sobie: Kim jest Jezus. Jest Synem Boga, Bogiem wcielonym, emanacją wszechmocnego Jahwe, Alfą i Omegą. Więź duchowa z Bogiem ma większe znaczenie niż więzy krwi.

Powiem więcej, Pismo Święte nigdzie nie mówi o „niepokalanym sercu Maryi” jako o miejscu ratunku dla świata. Prorok Izajasz, zapowiadając Mesjasza, mówi: „On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła na Niego chłosta dla naszego zbawienia, a w Jego ranach jest nasze uzdrowienie” (Iz 53:5). To Jezus, a nie Jego Matka, poniósł grzechy świata i zapewnił ratunek dla tych, którzy w Niego uwierzą. W Dziejach Apostolskich 4:12 czytamy: „I nie ma w nikim innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” – To imię brzmi: Jezus Chrystus.

Tym, który ma być miłowany i czczony, jest Bóg w Trójcy Świętej: Ojciec, Syn i Duch Święty. W Ewangelii Mateusza 22:37 Jezus mówi: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. Skoro całym sobą, to nie zostaje już żadne uwielbienie, którym można by obdzielić kogoś innego. Cała Biblia konsekwentnie wskazuje na jedynego Boga, który sam jest godzien wszelkiej czci i chwały.

Chyba każdy z nas zna opowieść o zamianie wody w wino. Czytamy, że gdy zabrakło wina, Maryia powiedziała do Jezusa: „Nie mają wina”. Co mnie lekko szokuje, Jezus nie odpowiada zbyt grzecznie.

„I rzekł do niej Jezus: Czego chcesz ode mnie, niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja.” (J 2:4)

Oczywiście Matka znając swojego syna, radzi sługom weselnym wykonać wszystko co Jezus im powie. Niektórzy w tej scenie widzą Maryję w roli pośredniczki i orędowniczki. Ale uważny czytelnik Biblii zauważy, że jest wręcz przeciwnie, Jezus nie zamierzał być cudotwórcą na zawołanie, nawet gdy prosi Go Jego Matka.

Podsumowując, przekaz z bilbordu nie pokrywa się z obrazem relacji Jezus-Maryia z Pisma Świętego. Jezus nie domaga się czci dla Swojej Matki. Nie ma żadnego „ratunku” w jej sercu. Jedyne zbawienie jest w Jezusie Chrystusie, który swoją śmiercią i zmartwychwstaniem odkupił grzechy tych, którzy w Niego wierzą. Miłość i uwielbienie należą się wyłącznie Bogu, a nie stworzeniu. Każdy przekaz, który sugeruje inaczej, odwraca uwagę od prawdy, która jest w Jezusie – jedynym pośredniku między Bogiem, a ludźmi.

„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.” (1Tm 2:5)

  1. Plakat wspólnoty Wojownicy Maryi WOJOWNICY MARYI – Walczymy na Kolanach o Życie Wieczne… ↩︎
  2. „Bóg przygotował ratunek dla całego świata w Moim Niepokalanym Sercu” – Matka Boża, Fatima, 1917r. zob. Objawienia fatimskie – Wikipedia, wolna encyklopedia ↩︎

Krzysztof Radzimski

Scroll to top