Dryfowanie

Pewien mądry nauczyciel powiedział mi kiedyś, że jeśli nie szukamy aktywnie Boga i nie zbliżamy się do Niego, to odpływamy. Tę myśl dobrze przedstawia obraz łodzi na morzu, który pokazuje, że jeżeli aktywnie nie sterujemy naszym życiem w posłuszeństwie Jezusowi, to jesteśmy właśnie jak ta dryfująca łódź, powoli oddalająca się od brzegu.

Na początku może się to nie wydawać czymś złym lub zgubnym, ale dryfowanie może doprowadzić do śmierci. Jako chrześcijanie musimy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy w potencjalnym niebezpieczeństwie oddalenia się jeżeli nie trzymamy się blisko Jezusa. Najstraszniejsze w tym jest to, że łatwo przeoczyć moment, w którym to się dzieje. Słyszałam historię o pewnych żeglarzach, którzy na skutek braku doświadczenia, nieprawidłowo zakotwiczyli swoją łódź i ta  zaczęła dryfować. Na brzegu stało kilku ludzi, którzy najpierw z oczekiwaniem, a potem z niepokojem, obserwowali dryfującą łódź. Po chwili zaczęli krzyczeć, próbując zwrócić uwagę załogi, bo jeśli łódź dalej będzie tak dryfować, to w końcu osiądzie na mieliźnie, rozbije się o brzeg lub zderzy się z inną łodzią. Ze względu na to, że wydawało się, że tor ruchu łodzi nie ulegał zmianie, jeden z żeglarzy stojący na brzegu wskoczył do swojej łodzi aby podpłynąć do załogi i ostrzec o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Ku jego zaskoczeniu, dwóch żeglarzy spokojnie piło kawę na pokładzie nie mając pojęcia o jakimkolwiek niebezpieczeństwie! Dryfowanie było tak subtelne, że oni tego w ogóle nie zauważyli. Wyobraźcie sobie gdyby tę łódź zniosło jeszcze dalej z kursu; konsekwencje byłyby dużo poważniejsze, zagrażające życiu i bezpieczeństwu załogi. Każdy z nas może znaleźć się w takiej samej sytuacji jak ci żeglarze. Jako wierzący w Jezusa musimy być świadomi, że oddalanie się od Boga jest niebezpieczne.

Zobaczmy co Pismo Święte pisze na ten temat. W Liście do Hebrajczyków 2:1 czytamy: “Dlatego tym bardziej powinniśmy być posłuszni, aby nas czasem nie zniosło [z kursu].” Już pierwsze słowa wyraźnie podkreślają że musimy być posłuszni. Musimy być niezmiernie intencjonalni w studiowaniu Słowa Bożego oraz być mu posłuszni aby uchronić się przed dryfowaniem. Słowo „znosić” [dryfować] w tym fragmencie określa subtelny sposób, w jaki można oddalać się. Można je również tłumaczyć jako “prześlizgać się” lub “wymykać się”. Nie dajmy się zwieść temu, że jesteśmy bezpieczni. Pierwszy list do Koryntian 10:12 stwierdza: “A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.” Nasza dbałość jest ważna.

Dryfowanie nie następuje w ciągu jednego dnia, jest to powolny proces, ale może zdarzyć się na skutek podejmowania jednego złego wyboru za drugim. Jako chrześcijanie, Jezus Chrystus i Jego Słowo są naszą kotwicą i możemy łatwo zacząć oddalać się wtedy, gdy:

  1. Nie spotykamy się z innymi wierzącymi. Kłamstwem jest myślenie, że możemy prowadzić chrześcijańskie życie w pojedynkę. Potrzebujemy siebie nawzajem dla wsparcia, zachęty, uświęcenia i wzajemnego budowania. (Hebrajczyków 10:25, Galacjan 6:2, Przypowieści Salomona 27:17)
  2. Zaniedbujemy nasze duchowe dyscypliny. Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ma moc przekonywania, informowania i przekształcania nas. (Hebrajczyków 4:12)
  3. Nie modlimy się i jesteśmy w niebezpieczeństwie polegania na naszych własnych uczuciach i mądrości. Jezus powiedział, że Jego owce będą znały Jego głos, ale jedynym sposobem, w jaki możemy naprawdę usłyszeć głos Boga jest czytanie Jego Słowa i rozmowa z Nim. (Jakuba 5:16, 1 Jana 5:14, Filipian 4:6)
  4. Troski tego świata zagłuszają słowo Boże, bo tak łatwo jest być rozproszonym przez rzeczy, które są nieistotne. Udowodniono że media społecznościowe są zgubne dla zdrowia psychicznego, a jednak tak wielu z nas jest uzależnionych, nie zdając sobie sprawy, że to odciąga nas od głębokiej intymności z Ojcem. (Marka 4:19)

Dryfowanie może przydarzyć się każdemu. Dzieje się to wtedy, kiedy w toku naszego życia nie zwracamy uwagi na to, co Bóg ma dla nas. A czy ty biegniesz do Boga? Czy z pasją szukasz Go? Jeśli nie, to jesteś zagrożony, ponieważ nikt nie jest bezpieczny. Nie piszę tego jako ktoś, kto wszystko już wie, ja również jestem w niebezpieczeństwie. Mogę zostać rozproszona przez zwykłe, nieistotne zadania bądź wpaść w pułapkę nieskończonego porównywania się przeglądając wpisy w internecie. Mogę rozleniwić się w czytaniu, służeniu lub modlitwie. Ten wpis ma na celu uświadomienie nam tego, jak łatwo jest oddalić się od Boga oraz to abyśmy pamiętali, że mamy wroga, który raduje się naszym dryfowaniem. Nasz przeciwnik nie potrzebuje, aby wierzący wyrzekli się swojej wiary, on tylko chce abyśmy prowadzili bierne i nieskuteczne życie. (Jana 10:10-11, 2 Koryntian 2:11)

Pisząc to, nie chcę przekazać, że życie chrześcijańskie to zbiór zasad, których należy przestrzegać. Wiara w Jezusa jest relacją. (1 Koryntian 1:9, 2 Koryntian 13:14, 1 Jana 1:3) Możemy ufać, że jeśli naprawdę wierzymy w Chrystusa i Duch Święty mieszka w nas, Ten, który rozpoczął w nas dobre dzieło, doprowadzi je do końca. (Filipian 1:6) Bądźmy dziś zachęceni, bracia i siostry, wiedząc, że nie walczymy sami. Jezus już pokonał wroga i dzięki Jego Duchowi możemy prowadzić pobożne i wypełnione celem życie. Zachęcajmy się nawzajem, by toczyć dobry bój wiary i pamiętajmy, że Bóg obiecuje nam, że jeśli zbliżymy się do Niego, On zbliży się do nas. (1 Tymoteusza 6:12, Jakub 4:8)

Scroll to top