Mamy za sobą pierwszy miesiąc kolejnego roku, zgodnie z kalendarzem rozpoczęliśmy następny etap życia. Wielu z nas weszło w ten okres z nowymi postanowieniami i oczekiwaniami. Niektórzy wytrwale realizują te zamiary, a inni pozostali na etapie pomysłów. Myślę, że często bywa tak, że nowy rok jest kontynuacją tego, co było wcześniej, pomimo, że rozpoczynamy go z różnym nastawieniem. Mamy nadzieję, że wraz z końcem starego roku skończą się też nasze problemy, powieje świeżością i optymizmem. Może tym razem uda nam się zrealizować nasze zamiary i pragnienia, zaczniemy bardziej dbać o siebie, polubimy tych, z którymi wcześniej nie było nam łatwo. Nie ma nic niewłaściwego w tym, aby kontynuować to co dobre, większość spraw w życiu wymaga wytrwałości. Jednak nowy rok niesie nadzieję na to, że wraz z nim przyjdą dobre zmiany i pozytywne doświadczenia, że będzie inaczej. Co zrobić, aby nasze pragnienia się spełniły, czy jest sposób na to, by nasze życie zostało prawdziwie odnowione?
W Apokalipsie Świętego Jana możemy przeczytać, o tym, że to co nowe pochodzi od Boga. Oto wszystko czynię nowym …Te słowa są prawdziwe i godne wiary (Apokalipsa św. Jana 21,5). Polegając na tym, co mówi Biblia możemy widzieć, że tylko Bóg będąc naszym Stwórcą może odnowić nasze życie i jest godzien zaufania. Wszelkie zmiany najlepiej zaczynać od spojrzenia na siebie samego. Trzeci rozdział Ewangelii św. Jana opisuje spotkanie dostojnika żydowskiego, Nikodema, z Jezusem. Z tekstu dowiadujemy się, że był on w dojrzałym wieku, powiedział o sobie, że jest starym człowiekiem. Jednak widział potrzebę zmiany w swoim życiu, chciał lepiej poznać Nauczyciela, który czynił niezwykłe rzeczy. Jezus wskazał mu na konieczność nowego narodzenia. Nie chodziło tu o fizyczne narodziny, tak jak zrozumiał to Nikodem. Jezus miał na myśli nowe narodzenie w sferze duchowej, bez którego nikt nie może wejść do Królestwa Bożego. Wyjaśnił, że taką przemianę może spowodować uwierzenie w niego jako Zbawiciela. Człowiek rodzi się na nowo z ducha przez uznanie swojej grzeszności i przyjęcie ofiary Jezusa na krzyżu, jako rozwiązania dla problemu grzechu. Taki akt wiary rozpoczyna nowe życie, nadaje człowiekowi tożsamość dziecka Bożego. Apostoł Paweł w 2 Liście do Koryntian mówi: Tak więc, kto jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem. Stare przeminęło – i nastało nowe. (2 Kor 5,17).
Jest to największa zmiana jaka może się dokonać w życiu człowieka i ma ona wpływ na jego całość, a co najważniejsze na wieczność. Jezus obiecuje życie wieczne z Bogiem tym, którzy uwierzyli w Niego i stali się Jego naśladowcami. To życie wieczne ma swój początek w chwili, kiedy człowiek powierza siebie Jezusowi. Na podstawie Jego obietnicy w Ewangelii św. Jana w 10 rozdziale i 10 wersecie ci, którzy za Nim idą mogą oczekiwać obfitego życia. Jezus powiedział o sobie: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie. (Ewangelia św. Jana14,6)
Tak więc jeżeli chcemy trwałych zmian w naszym życiu, szukamy odnowy, przyjrzyjmy się temu, co Jezus nam oferuje. On jest jedynym rozwiązaniem dla naszych problemów, tylko On może sprawić, że nasze życie nabierze sensu. Jezus może wyposażyć nas do tego, abyśmy przeżyli je w pełni. Przez Niego możemy poznać Boga i doświadczyć obfitości. Być może jest to najważniejsza przemiana jakiej potrzebujemy w tym roku, która będzie miała wpływ na całe nasze życie. Warto więc rozważyć tę możliwość, kiedy myślimy o tym, jak najlepiej wykorzystać ten kolejny rok. Zwrócenie się do Jezusa jest otwarte dla każdego kto chciałby, aby jego życie nabrało sensu i właściwego celu.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy zapracowani i przeciążeni, Ja wam zapewnię wytchnienie. (Ewangelia św. Mateusza 11,28)
